Instagram

czwartek, 4 lipca 2013

48# Zayn cz.22

Bardzo was przepraszam, za nie obecnosc i postaram sie poprawic.
Widzac to jak tu wchodzicie i komentujecie, odechcialo mi sie pisac.
Musicie zaczac komentowac, aby opowiadania byly dodawane coraz czesciej. To jest motywacja dla mnie ;*
Jeszcze raz was przepraszam i prosze o odwiedziny i konenty ;D
Bardzo mi na tym zalezy <3

Wkoncu oczekiwana czesc z Zaynem <3

--------------------------------------------

- To Perrie. - powiedzial nie pewnie. - chce sie spotkac. Robi imprezke.

Co ona chce od Zayna. Niech sie odwali odnas na zawsze.

- Spytaj sie z jakiej okazji. - podejrzewalas co chce blondynka zrobic.

Mulat zaczal co pisac w telefonie, a ty wlaczylas tv. Nagle uslyszeliscie dzwonek telefonu.

- Robi imprezke dla starych znajomych. Pisze tez, ze mam isc sam z Niallem?! - zdziwil sie.

Ty taka sama zrobilas mine. Po chwili Zayn cie mocno przytulil i pocalowal.

- Jak chcesz to nie pojde. - popatrzyl ci gleboko w oczy.
- Baw sie dobrze. - ruszylas w strone pokoju.

* oczami Zayna.

Co jej sie stalo?! Dlaczego wyszla?! Czy to znowu jej humory?! Pojde to sprawdzic.

- Kochanie otworz!! - dobijales sie do jej drzwi. - pogadajmy prosze. - krzyczalem

* oczami (t.i.)

Dobija sie i dobija, nie chce skonczyc. Coraz glosniejsze walenie do drzwi i jego krzyki. Juz mnie od tego glowa boli. Nie mam sily nawet zejsc z lozka i mu otworzyc. Postaram sie zasnac, ale nie moge. Ciagle mysle o tej plastikowej lali w blad perulce. Nagle dobijanie ucichlo. Postanowilam pojsc do pokoju Malika.
Zeszlam z lozka i podeszlam do drzwi aby je otworzyc. Nikogo nie bylo na korytarzu, pewnie gdzies poszli. Uslyszalam glosy chlopakow i postanowilam podejsc do balustrady i spojrzec w dol. Zauwarzylam Zayna, ktory idzie w strone drzwi. Gdzie on sie wybiera?! O nie. Musze mu w tym przeszkodzic. On jedzie do Perrie. Szybkim krokiem zeszlam ze schodow.

- Zayn.. Zayn poczekaj musimy pogadac. - zaczelas krzyczec.

Zapozno juz wyszedl z domu i jest kolo samochodu. Moze uda mi sie go jeszcze zatrzymac. Pobieglas na podworko. Machalas do niego, ale to na nic. Pomachal do ciebie i odjechal.

- Fuck.. - przeklnelas na glos.
- Co sie stalo? - zapytal Niall.
- Co ty tu robisz? Nie powinienes byc z Zaynem??
- Jak to ci powiedziec?!
- Nie lubisz tego Little mixu?
- Wyjelas mi to z ust.
.....

--------------------------------------------

Czytasz=komentarz

<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

Brak komentarzy: