Instagram

sobota, 16 marca 2013

3# Liam

A dzis Liam.

--------------------------------------------
     
    Pewnego dnia (t.i.) przyszla do szkoly. Byla bardzo zadowolona i usmiechnieta. Jak zawsze przywitala sie z kolezankami i kolegami z klasy. Na lekcji z P.A. dowiedziala sie ze za tydzien odbedzie sie dyskoteka szkolna z okazji Andrzejek. (t.i.) jeszcze bardziej sie ucieszyla bo kochala chodzic na takie imprezy.
    Wracajac ze szkoly poszla do sklepu, aby zobaczyc czy sa jakies przeceny. Widzac ze sa same stare ciuchy wrocila do domu na obiad. Wieczorem pisala ze swoja ukochana przyjaciolka na temat dyskoteki. (t.i.) byla bardzo zmeczona po takim dlugim dniu i szybko usnela przed laptopem.
     Nadszedl czas Andrzejek. Dziewczyna byla bardzo szczesliwa. Ubrala sie i wymalowala. Wygladala przeslicznie.
     Przyszla do szkoly i chciala przebrac buty, ale nie spodziewanie usiadla na ciescie. Byla zawiedziona ze tak zaczela sie dyskoteka. Na szczescie kolezanka porzyczyla jej leginsy i mogla szybko przebrala buty.
   Najpierw poszlismy do klasy i pokroilismy placki, takze ten na ktorym usiadla (t.i.) Nastepnie udalismy sie na sale gimnastyczna by zaczac bawic. Tanczylismy w gropie do znanych nam piosenke i bawilismy sie swietnie. Nagle (t.i.)zobaczyla ze Liam i koledzy nie tancza tylko stoja pod sciana, postanowila zaprosic ich do zabawy. Koledzy sie zgodzili ale brunet zabardzo nie chcial tanczyc. Mowil ze nie umie tanczyc w gropie. (t.i.) na to zeby zatanczyli razem, a on sie zgodzil.
      Tanczyli do przerwy na ktorej udalismy sie znowu do klasy zebyc czegos sie napic i zjesc ciastka. Pani zaproponowala zeby powrozyc sobie. Wszyscy sie zgodzili. Najpierw w wrozbe kim bedziemy w przyszlosci, a potem wiele wiecej.
      Wrocilismy na sale i zaczelismy znowu tanczyc. Tym razem ciemnooki zaproponowal taniec, a (t.i.) sie zgodzila. Pozostalo tylko 20 minut, ktore szybko minelo. Nauczyciele zakonczyli imprezke i kazali nam isc do domu. Przebralas buty i ubralas kurtke. Liam zaproponowal, ze odprowadzi cie pod dom. Martwil sie o ciebie i nie chcial zebys chodzila sama po ciemku. Gdzy byliscie juz niedaleko chlopak sie zatrzymal.
- Czy cos sie stalo?? - zapytalas czule.
- Nie nic. Chcialem sie tylko... zapyrac czy... Nie poszlabys ze mna do kina? - zapytal zdenerwowany.
- Tak. Z przyjemnoscia.- pocalowalas go w policzek.
- Bardzo sie ciesze.. No to moze sobota?
- Dobrze. To jestesmy umowieni.
- Tak. Do zobaczenia.
- Do jutra.
Weszlas do domu cala rozpromieniona. Poszlas do pokoju poszukac sobie cuchow na randke. Myslalas tylko o tym co bedzie sie dzialo. Nie moglas spac. Dopiero po polnocy usnelas.

* nastepnego dnia.

- (t.i.) sniadanie - wolala cie mama.
Ty szybko zeszlas na dol i zaczelas jesc kanapki przygotowane przez mame.
- Widze, ze sie wyspalas coreczko.
- Tak to prawda. Mamo nie bedzie mnie dzis na obiedzie bo ide do kina z kolega ok.
- Czy napewno z kolega, czy..  - przerwalas jej.
- Mamo uspokoj sie to tylko kolega- ale chcialas zeby byl czym wiecej.
- Dobra niech ci bedzie. Zjedz wszystko i mozesz sie isc szykowac.- usmiechnela sie mama
Zjadlas wszystko i wypilas mleko tak jak mama kazala. Poszlas do lazieki, wzielas prysznic i zrobilas sobie lekki makijaz. Ubralas najladniejsza sukienke jaka mialas i baletki. Bylas gotowa i czekalas na Liama.

* kilka minut pozniej

- Mamo ja otworze. - wybieglas z pokoju.
- Czesc juz jestem idziemy? - zapytal brunet.
- Tak tylko ide po torebke. - pocalowalas go w policzek.
- Bawcie sie dobrze. - krzyknela mama z kuchni.
- Mamo idziemy. Pa..- wyszliscie z domu.
- No to na jaki film mnie zabierasz? - zapytalas.
- Na komedie?! Co ty na to?
- Jestem za.
- Slicznie wygladasz - spojrzal ci w oczy.
- Dziekuje ty tez- odwzajemnilas.
* 2 godziny pozniej.
Wyszliscie z kina.
- Pewnie jestes glodna?
- Troszeczke - oznajmilas.
- To w takim razie zapraszam cie na obiad- zlapal cie za reke.
- Z przyjemnoscia- nie protestowalas.
* w restauracji.
- Mam pytanie?- zaniepokojony brazowooki zlapal cie za reke.
- Jakie? - zapytalas.
- Czy... Chcialabys zostac moja...- nie dokonczyl bo mu przerwalas.
- Tak zostane twoja dziewczyna.
Lian podszedl do ciebie i cie pocalowal. Usluszeliscie brawa od gosci. Zarumienilas sie a on jeszcze raz cie pocalowal.

--------------------------------------------

Jak tam po szkole? Macie duzo zadane?
Czytasz= daj komentarz.

Brak komentarzy: