Instagram

sobota, 16 marca 2013

2# Harry

Drugi imagin. Tym razem  z Harrym.

--------------------------------------------

    Zyla sobie kidys piekna dziewczyna, a na imie miala (t.i.). Byla bardzo mila i uczynna. Chodzila na tance i lubiala spiewac. Miala wiele przyjsciol z ktorymi spedziala czas. Jednym z nich byl Harry, ktory tez chodzil na zajecia taneczne. Pisali ze soba przez caly dzien na fb lub gadali przez skype. Byli bardzo dobrtymi przyjaciolmi.
      Pewnego pieknego dnia podarowal jej bryloczek na telefon i branzoletke. Bardzo sie ucieszyla i serdecznie mu podziekowala. On tez sie ucieszyl i wrocil do domu. Do pozna wieczor rozmawiali jak im mina dzien. Nastepnego dnia dziwnie sie zachowywal byl bardziej mily niz zawsze. Powiedzial jej ze cudownie wyglada. Kolejne dni tez byly dziwne, pisal do niej po 30 sms-ow dziennie, a najdziwniejsze bylo to ze powiedzial jej ze jego mama mowi ze ma ladne zeby. Ona zaczela sie smiac i z wesolym chumorem poszla spac.
     Nastepnego dnia jej zycie leglo w gruzach. Harry powiedzial jej ze strasznie ona mu sie podoba i ze ja kocha. Ona nie wiedziala co sie dzieje i wyszla z skype. Serce walilo jej jak mlotem, przez cala noc nie spala tylko plakal. Bila sie z myslami, nie wiedziala co ma zrobic. Ona nie chciala miec jeszcze chlopaka, a on jak widac chcial by to ona byla jego pierwsza dziewczyna.  
(t.i.) postanowila go unikac zeby nie zranic jego uczuc. Ale nie wyszlo to zbyt dobrze, przeciesz chodzili na tance i w kazdej chwili mogli sie spotkac. Dlugo myslala nad tym jak mu to powiedziec i doszla do wniosku ze powie mu to przy najnlizszej okazji.

* Nastepne zajecia taneczne.

Wchodza do budynku zauwarzylas go. Podobal ci sie ale jeszcze nie chcialas miec chlopaka.
- Hej Harry, musimy pogadac.
- Hej. Ciesze sie ze cie widze. Tak jasne.- usmiechal sie od ucha do ucha.
Poszliscie do miejsca gdzie nikogo nie bylo.
- To o czym chcesz rozmawiac?.
- Harry.... jestes super chlopakiem, ale....- przeszkodzil ci w wyjasnieniu.
-Ale... - jego usmiech zniknal.
-Ale... nie moge przepraszam.- odwrocilas wzrok.
- Rozumiem. Nie musisz przepraszac.- odwrocil sie i zrobil jeden krok.
- Poczekaj Harry...
On sie odwrucil, a ty rzucilas sie mu na szyje. Nie tracac czsu pocalowal cie w usta. Nie wiedzialas co sie dzieje. Czulas sie nie samowicie. Nie trwalo to dlugo bo przerwala wam nauczycielka. Radosni weszliscie na sale trzymajac sie za rece.

* 2 tygodnie pozniej.

Jestescie para. Dzis twoj slodziak zabiera cie do kina. Juz nie mozesz sie doczekac, kiedy przyjdzie po ciebie. Za chwile powinien byc. O juz jest. Ucieszylas sie. Przywitalas sie z nim i poszliscie na film. Kupiliscie sobie duzy popcorn i usiedliscie w ostatnim rzedzie.

* 2 godziny pozniej.

Skonczyl sie film. Jak zawsze odprowadzil cie pod same drzwi. Pocalowal na pozegnanie i weszlas do domu. Udalas sie do swojego pokoju i polozylas sie na lozku. Myslalas jaki on jest dobry i takie tam. Zasnelas zmeczona po takim dlugim i cudownym dniu.

-------------------------------------------

I jak sie podoba?
Zycze wam milej niedzieli :-*

Brak komentarzy: