Instagram

środa, 17 kwietnia 2013

29# Niall cz.12

Zastanawiam sie nad...
Czy pisac dalej opowiadania.
Jesli bedzie przynajmniej jeden komentarz to dodam nastepna czesc.

Milej lektury :*

--------------------------------------------

- Nie ma za co. - usmiechnela sie i odesla.
Niall wrocil do przyjaciol i zapytal sie ich.
- Ej nie widzieliscie nigdzie Gabi? - spytal zdenerwowany.
- Nie, nie widzielismy jej, a po za tym ty z nia poszkes, a nie my. - Liam.
- No wiem, ale tak jakos wyszlo.. Zgubila sie. - przyznal sie.
- Jak to sie zgubila? - zapytal zaskoczony Harry.
Horan opowiedzial cala historie, a chlopaki zaczeli sie smiac.
- Z czego sie smiejecie? - zapytal zdziwiony bladyn.
Louis zapukal do najblizszych drzwi, a z nich wyszla Gabi.
- Kochanie co tam robilas? Martwilem sie o ciebie! - przytulil zone.
- Nie nic, nie wazne. - pocalowalas meza.
Zayn wyszedl z pokoju, a chlopaki go otoczyli.
- I jak Zayn? Czy juz po wszystkim? - zaczeli dopytywac sie bruneta.
- Chlopaki dajcie mu spokuj! Zayn usiadz i nam wszystko opowiedz. - zarzadzilas.
Malik usiadl obok ciebie i sie usmiechnal.
- Dziewczynka. - wyksztusil.
- Jak sie ciesze. - przytulilas sie do niego.
- Gratulacje! - krzykneli pozostali i przytulili sie do sas.
- Jak sie czuje Kasia? - zapytalas.
- Jest wykonczona, musi odpoczywac, ale najpierw musi nakarmic dziecko. - usmiech nie zchodzil z jego twarzy.
- Niall kochanie, jeszcze nie cale 6 miesiecy i tez bedziemy tacy szczesliwi. - usiadlas mu na kolanach.
- A co nie jestesmy? - pocalowal cie.
- Jestesmy, ale bedziemy miec jeszcze mala pocieche. - wzielas jego dlon i przejechalas po swoim brzuchu.
- Juz nie dlugo. - pocalowal cie.

* 4 godziny pozniej.

Bylismy w restauracji cos zjesc i wrocilismy do szpitala.
- Mozna juz wejsc do srodka? - zapytal zdenerwowany brazowooki pielegniarki.
- Tak wlasnie Pani Malik sie obudzila. - umiechnela sie milo.
- Dziekuje. - podziekowal.
Weszliscie do srodka i zauwarzyliscie na lozku lezaca brunetke. Podeszliscie blizej. Na rekach lezala malutka Rebeccae i spala smacznie.
- Jaka sliczna. - szepnelas.
- Podobna do taty. - dodal Harry.
- Nie bo do mamy. - poprawil go Louis.
- Wlasnie, ze nie! Wlasnie, ze tak! - zaczeli sie klucic chlopaki.
- Chlopaki uspokujcie sie. - rozdzielil ich bladyn.
- Nie wazne do kogo jest podobna, wazne jest to, zeby byla zdrowa. - przytulilas sie do meza.
- To prawda. - przyznala Kasia.
- Zayn co ty robisz? - zapytala kobieta.
- Biore dziecko na rece. Nie moge. - podniusl dziewczynke i ja przytulil.
- Mozesz, ale ona spi i jak sie obudzi to bedziesz ja uspokajac. Rozumierz. - oznajmila.
- Dobrze kochanie. - usmiechnal sie do niej.
- Zayn ojcem. Nie moge w to uwierzyc. To chyba sen. - przetarlas oczy.
- Nie to nie sen. - pocalowal sie w policzek i obja od tylu.

* 2 tygodnie pozniej.

- Jak ona szybko roscie. - stwierdzilas.
- To dzieki tatusiowi - chwalil sie Zayn.
- Chyba dzieki mamie, ktora ja karmi. - poprawila go zona.
- A kto sie nia opiekuje? Przeciesz ja. - oznajmil mulat.
- Juz wiem, gdzie cie wysle Niall, abys sie nauczyl jak powinno sie zajmowac dzieckiem. - zasmialas sie.
- A ty co bedziesz wtedy robic?
- Bedziemy chodzic na imprezki. - zasmialy sie kobiety.
- A nam sie juz nic nie nalezy od zycia? - zapytal Horan.
- Przeciesz jezdzicie po calym swiecie, koncertujecie, jestescie slawni. - wymienialas.
- No dobrze, ale.. - zaczal Zayn,
- Ale jak wy bedziecie w trasie to my przez caly czas bedziemy z dziecmi. 24 godziny na dobe. 7 dni w tygodniu, wiec jestesmy kwita. - zasmialas sie Kasia.
- Ale za pozno nie wracac do domu! - ostrzegali chlopcy.
- Dobrze, dobrze o 5 nad ranem. - nie moglas sie powstrzymac od smiechu.
Popatrzylyscie sie na nich, ale oni sie nie smiali.
- Przeciesz zartujemy. Ej chlopaki nie obrazajcie sie. - pocieszala zielonooka.
Podeszlyscie do waszych mezow i sie do nich przytulilyscie.
- Juz dobrze. Nie pozwolimy, aby nasze zony siedzialy same w domu z dziecmi. - usmiechnal sie Zayn.
- Co chcesz przez to powiedziec kochanie?! - zapytala Kasia.
- Bedziecie podrozowac razem z nami. - pocalowal cie bladyn.
- Jak to sobie wyobrazacie?- tym razem ty zapytalas.
....

--------------------------------------------

Czy to dobry pomusl, aby dziewczyny wraz z dziecmi podrozowaly o calym swiecie z 1D?

Co o tym myslicie?

Czytasz=komentarz.

Brak komentarzy: